Jak wiecie nasz entuzjazm dla ciast warzywnych, pizza kalafiorowych i tym podobnych wynalazków jest dość oszczędny, mówiąc oględnie. Jednak ten przepis zasługuje na uwagę i podzielenie się ze światem z kilku powodów:
- nie czuć w nim cukinii – serio. Nie czuć, bo stanowi tylko nośnik dla pozostałych składników, które skutecznie zagłuszają jej warzywne pochodzenie
- szybki – 3 minuty szykowania, 40 pieczenia
- nie wymaga miksera, wyrastania
- nie wymaga żadnych umiejętności kuchennych
- 5 składników na krzyż i ogromne możliwości zastępników
- duża objętość & mała kaloryczność
- mało tłuszczu, mało węgli
- zero cukru, zero glutenu
Przekonani? No to robimy!
Całość ma 358kcal, dostarcza 53g białka, 28g węglowodanów i zaledwie 7g tłuszczu. Jeśli chcesz podbić tłuszcze możesz dodać do masy trochę masła orzechowego.
Składniki na dietetyczne ciasto cukiniowe bez cukru i glutenu
- tarta cukinia; u mnie 2 średnie, zwykle 450g-550g, można zastąpić dynią, jabłkiem, marchewką lub mieszanką wszystkich wymienionych
- 50g białek jaj, można zastąpić całym jajkiem
- 15g mąki – zwykle używam mąki kokosowej, tym razem użyłam mąki z orzechów ziemnych i było pyszne
- odżywka białkowa w ilości 30g-45g
- 1 spora łyżeczka proszku do pieczenia
- opcjonalnie słodzidło, u mnie przy tych ilościach łycha erytrolu
- opcjonalnie cynamon
Inne dodatki według gustu: orzechy, bakalie, miód, syrop z agawt, owoce z wierzchu. Tym razem piekłam ten placek w dość płaskim dużym naczyniu (28cm x 28cm), ale czasem piekę w mniejszym, ciasto jest grubsze, ma kilka cm, wówczas do formy wlewam najpierw połowę ciasta, potem nadzienie np. budyń białkowy i/lub dżem, a na to resztę masy cukiniowej i wychodzi pyszny nadziewaniec.
Przygotowanie – jak zrobić cukiniowe ciasto bez cukru żeby nie czuć cukinii?
To proste – dodać składniki, które zdominują jej smak i porządnie upiec by wytraciła wilgoć. Składniki mieszamy widelcem na jednolitą masę, wylewamy równą warstwą do psikniętej pamem formy do pieczenia, pieczemy góra-dół 40 minut w 180C.
Ciasto najlepiej smakuje od razu, na ciepło, w sumie to taka frittata na słodko. Ciasto podaję zwykle z frużeliną (tutaj wiśniową) i jakimś sosem zero, tym razem padło na przywrócony niedawno do życia sos czekoladowy KFD XXL Chocolate Sauce. Smakuje wypaśnie.