Jakiś czas temu recenzowałam baton Ewy Chodakowskiej, kokosowy z ciemną czekoladą; bardzo mocno nie przypadł mi do gustu, był to jeden z gorszych batonów jakie miałam okazję jeść, najlepszym dowodem jest to, że go nie skończyłam, co zdarza mi się bardzo rzadko. To było moje pierwsze osobiste spotkanie z batonami Ewy Chodakowskiej, nie dawało mi jednak spokoju, że tak słabo go oceniłam – batony Be Raw są dostępne wszędzie, muszą więc być względnie smaczne, skro utrzymują się w tak wielu sklepach. Postanowiłam więc dać im kolejną szansę,drugie podejście rozpoczynając obiecującym połączeniem żurawiny i ciemnej czekolady.
Ewa Chodakowska Be Raw 30% Protein Cranberry – opakowanie
Opakowania Be Raw są proste,ale nowoczesne, mają dość jasny przekaz – chociaż akurat w tym batonie dość trudno wypatrzyć informację o tym, że jest z ciemnej czekolady, po napisie Cranberry spodziewałam się mocno owocowego smaku – spotkała mnie niespodzianka.
Ewa Chodakowska Be Raw 30% Protein Cranberry – skład i wartości odżywcze
Wybaczcie jakość zdjęć, fotografowałam po wieczornym treningu, jak zawsze wtedy trzęsły mi się ręce z wysiłku.
Skład batona Be Raw daktyle, koncentrat białka serwatki 24%, syrop daktylowy, gorzka czekolada 14% (miazga kakaowa 86%, tłuszcz kakaowy, cukier trzcinowy, emulgator: lecytyna rzepakowa, wanilia), żurawina 10%, proteinowe płatki 5% (koncentrat białka serwatki, skrobia z tapioki), siemię lniane 1%.
Skład jest czysty, nie ma się do czego przyczepić. Daktyle na pierwszym miejscu, co przekłada się na zwartość węgli, ale na drugim białko przyzwoitej jakości. Cukier trzcinowy zamiast białego to chwyt marketingowy, bo poza smakiem nie ma różnic między tymi cukrami, trzcinowy nie jest pod żadnym względem lepszy od białego, ale to drobiazg. Nie ma soi,aromatów, są prawdziwe żurawiny w ilości większej niż śladowa, polewa czekoladowa oparta jest o masło kakaowe a nie olej palmowy. Słodzików brak, konserwantów także.
Naprawdę bardzo dobry skład, o ile komuś pasują cukry proste w batonie białkowym.
Przejdźmy do wartości odżywczych.
Jeden 40g baton (czyli mały, o 33% mniejszy niż przeciętny) dostarcza 163kcal, czyli około 15% więcej proporcjonalnie do masy niż średnia. Na tę kaloryczność składa się malutka ilośćtłuszczy (g), umiarkowane 12g białka, resztę, czyli połowę masy batona, stanowią węglowodany w formie niemal samych cukrów – jest to więc raczej baton węglowodanowo-białkowy, niż stricte białkowy.
Ewa Chodakowska Be Raw 30% Protein Cranberry – konsystencja i smak
Baton nie jest szczególnie piękny – pokryty jest nierówną warstwą matowej miejscami gorzkiej czekolady.
Dość łatwo się go przełamuje, jest twardy, ale kruchy. W środku widoczne są białe fragmenty kuleczek białkowych – nie są wyczuwalne w smaku, nie są kruche ani słodkie.
Jeśli chodzi o smak, to nie wyczułam w nim ani odrobiny żurawiny czy choćby owocowej kwaskowatości. W smaku dominuje ciemna czekolada – nie jest tak gorzka i przytłaczająca jak w poprzednio testowanym batonie Be Raw. Całość jest zjadliwa, nie zapada w pamięć, nie przeszkadza, nie zachwyca. Syci, da się zjeść.
Ewa Chodakowska Be Raw 30% Protein Cranberry – jaka cena, gdzie kupić?
Wszędzie – drogerie, staje benzynowe, markety. Cena ok 4PLN.
Ewa Chodakowska Be Raw 30% Protein Cranberry – podsumowanie
Baton ma bardzo dobry skład i niezłą cenę jak na 12g przyzwoitego białka. Smakowo nie jest to moja bajka, nie miałabym ochoty do niego wrócić, ale ciężko go krytykować – coś między 4 a 5, ze wskazaniem na 4. Dużo lepszy niż kokosowy, ale do smacznego mu daleko.
⭐⭐⭐⭐
