Test proteinowych batonów piernikowych – wybierz najlepszego batona sezonu 2021

Większość z was w dzisiejszej ankiecie poprawnie odgadła, że robimy test batonów białkowych o smaku piernikowym! Równie wiele głosów oddanych było na opcję „Zjem, co jest!„

W tym roku obrodziło nam w smaki świąteczne i wykorzystaliśmy tą okazję do przeprowadzenia testu, a właściwie porównania. Pierwotny zamiar był taki, że zrobimy coś w stylu mistrzostw batonowych i wyłonimy prawdziwego zwycięzcę, najlepszego batona białkowego, który pokona pozostałych wynik jednak nas zaskoczył, stawka okazała się bardzo wyrównana i – tutaj spoiler – bardzo trudno jest wskazać jednego definitywnego zwycięzcę, co w zasadzie jest świetną informacją!

W porównaniu wzięły udział trzy batony o smaku piernikowym, mamy tutaj: powtórkę z ubiegłego sezonu Grenade Carbkilla Gingerbread, oraz dwie limitki, które premierę miały w tym sezonie: Bulk Powders Macro Munch Gingerbread oraz MyProtein Layered Gingerbread;

Chociaż na zdjęciach baton MyProtein wydaje się najmniejszy, wszystkie batony są tej samej wielkości czyli waz około 60g, maja 20g białka i mniej więcej 220kcal.

Świąteczne batony proteinowe o smaku piernikowym – topowa konsystencja

Najbardziej innowacyjne podejście do tematu przedstawił MyProtein, bo postawiło na białą czekoladę która obsypana jest posypką z herbatników digestive – ten baton zdecydowanie wygrywa z pozostałymi jeśli chodzi o konsystencję, dosłownie rozpływa się w ustach i nie ma w nim nic a nic z proteinowej gumowatości. Czy jest w nim 6 warstw? Trudno powiedzieć, jest na pewno dość, żeby powiedzieć że jest pysznie: mamy wnętrze z herbatnika, na nim trochę chrupek proteinowych o mało określonym smaku, słodki ale nie przesłodzony karmel, polewę z białej czekolady i posypkę z ciasteczek – ten baton smakuje jak pierniczek, ale taki domowy, babciny, nie jest uwalony po pachy goździkami ani cynamonem, to autentyczny smak domowego ciasta piernikowego i będzie smakował nawet tym którzy nie przepadają za piernikowymi słodyczami, piernikowatość jest idealnie wyważona.

Biała Czekolada vs Mleczna & Ciemna

Pozostałe dwa batony w stawce łączą w sobie smak piernikowy i czekoladą – czekolada w batonie Grenade Carbkilla teoretycznie jest mleczna, a w Bulk Powders teoretycznie ciemna, ale trzeba przyznać uczciwie, że różnice między oboma polewami czekoladowymi są znikome, smakują po prostu czekoladowo, a smak czekolady po prostu nie wybija się za bardzo na pierwszy plan. Nie można nie wspomnieć o przeuroczych piernikowych  ludzikach, którymi obsypany jest wierzch batona Bulk Powders– tymczasem Grenade Carbkilla stawia na klasykę i mamy tutaj po prostu lukrowe zygzolce. Wnętrze obu batonów jest miękkie i tak naprawdę oba są do siebie bardzo podobne, oba są smaczne, lekko piernikowe, trochę ciastowe i podobnie jak baton MyProtein nie są nadmiernie goździkowe ani korzenne.

Chcielibyśmy móc powiedzieć, że któryś z nich jest naszym totalnym faworytem, ale po prostu się nie da. MyProtein doceniamy za kreatywne podejście do tematu i wprowadzenie do piernikowej bajki białej czekolady i herbatnikowych okruszków, Bulk Powders doceniamy za ludzikowo-piernikową posypkę, a Grenade Carbkilla doceniamy jak zawsze za znakomitą konsystencję i świetne wyważenie smaków. Tegoroczne sezonowe smaki należy uznać za naprawdę bardzo udane – mieliście okazję już któreś z nich testować?