Robimy dyniowe lody Willisch w wersji proteinowej

0
Robimy dyniowe lody Willisch w wersji proteinowej
0.00 avg. rating (0% score) - 0 votes

Odtwarzamy lody Willisch w wersji proteinowej bez cukru? Że niby dynia to tylko w listopadzie a lody tylko latem? Nic z tych rzeczy, nie u nas!

Za wzór posłużyła nam dyniowa limitka z Lidla, lody dyniowo-pomarańczowe Willisch. Skład prostszy niż sobie można wymarzyć, smak genialny, kremowa konsystencja boska. A do tego nasze lody mają 3 razy mniej kalorii i 3 razy więcej białka, uwaga! przy tej samej objętości 500ml, nasze są nieco cięższe bo ważą 440g, a oryginał 400g. A to oznacza tylko jedno: można się najeść.

Do tej porcji lodów użyliśmy:

  • 150g pieczonej dyni Hokkaido (masa po upieczeniu, można zastąpić puree dyniowym z puszki)
  • 60g erytrolu (lub do smaku)
  • kilka kropli aromatu Funky Flavors Sweet Pumpkin Pie
  • 40g odżywki – tu Rule1 Orange Creamsicle, wszystkie waniliowo-śmietankowe smaki dobrze pasują do dyni
  • 65g gęstego jogurtu naturalnego (tu Maluta)
  • 1/2 łyżeczki gumy guar

Zblendować, zamrozić, zblendować. Gotowe! Lody podaliśmy ze śliwkową frużeliną, bajeczne połączenie!

A jak jest u Ciebie? Lody tylko latem czy cały rok na okrągło?

0.00 avg. rating (0% score) - 0 votes