Są takie smaki, które zupełnie inaczej smakują w naturze, a inaczej w formie aromatu – produkty ‚o smaku’ bananowym nie smakują jak banan, produkty ‚o smaku’ wiśniowym nie mają nic wspólnego z wiśnią, podobnie jak te ‚o smaku’ pomarańczowym z pomarańczą – nauczyliśmy się identyfikować te smaki i je nazywać, ale to kwestia konwencji. Podobnie jest z pistacjami – produkty o smaku pistacjowym, jak choćby pistacje, są pyszne, ale nie mają nic wspólnego z tym, jak smakują pistacje same w sobie, szczególnie w formie kremu z sycylijskich pistacji, który jest tak dobry, że trudno uwierzyć, że to Nutella, a nie Crema di Pistacchio, podbiło podniebienia światowej rzeszy wielbicieli słodkości.
Ten ręcznie robiony domowy baton proteinowy bez cukru należy do najbardziej wyrafinowanych kombinacji smakowych, jakie wyszły spod naszej ręki, i jest totalnie zachwycający. Pomysł na niego powstał wraz z pierwszą zjedzoną łyżeczką proteinowego kremu pistacjowego SoFi, to było 3 tygodnie i 4 słoiczki temu 🙂
Od tego czasu robiliśmy już 3 partie tych batonów, ale dopiero dzisiejsza oddała na zdjęciach to co chcieliśmy uchwycić – lekkość puchatej masy malinowej schowanej pod pierzynką pistacjowego kremu, otulonego proteinową białą czekoladą, obsypaną pistacjową granolą i jadalnymi płatkami róży.
Prawdę mówiąc, sami siebie nie podejrzewaliśmy o takie pokłady wyrafinowania, dlatego jeśli wydaje się wam, że taka kombinacja smaków ĄĘ nie jest dla was, to możemy w ciemno zapewnić, że jest. To jest bezczelnie pyszne.
Gdzieś po drodze między jedną partią tych batonów a drugą padło hasło, że krem pistacjowy ma brzydki kolor, i że może należałoby go trochę zabarwić na jakiś radośniejszy odcień zieleni – ale szybko odrzuciliśmy ten pomysł, bo istotą naszych domowych batonów proteinowych jest właśnie to, że niczego nie muszą udawać. Nie muszą być barwione, nie muszą mieć fejkowych 6 warstw, mają tylko świetnie smakować, cieszyć brzuch i buzię i mieć świetne makro. Tylko i aż!
Lecimy z przepisem zanim zanudzimy was na śmierć, po prostu zróbcie, podziękujecie potem 😉
PISTACJOWO-MALINOWY DOMOWY BATON BIAŁKOWY
Proporcje na 4 batony
- 80g malinowej odżywki białkowej, albo waniliowej i kilka kropli aromatu lub pudru z liofilizowanych malin
- 55g syropu Vitafiber
- 12g margaryny niskotłuszczowej
- 15g pasty kokosowej z erytrolem
- 30g erytrolu
- 30ml wody
Dodatkowo:
- 40g proteinowego kremu pistacjowego SoFi Gym Proteica Crema di Pistacchio
- 80g białej czekolady proteinowej bez cukru wg tego przepisu
- kruszone pistacje do posypania (robiliśmy i z solonymi, i z niesolonymi pistacjami, w obu wersjach miazga!)
Podgrzewamy krótko mokre składniki masy batonowej w mikorfalówce, impulsami po 20 sekund do połączenia składników.
Łączymy mokre i suche składniki masy, dzielimy masę na 4 równe porcje i zostawiamy do zastygnięcia. Na zastygłej masie batonowej układamy po porcji kremu pistacjowego, całość oblewamy roztopioną w kąpieli wodnej białą czekoladą i szybko zanim zastygnie oprószamy pokruszonymi pistacjami i płatkami róż.