Jesz ile chcesz, nie liczysz kalorii, nie czujesz głodu, a chudniesz; mało tego, „im więcej jesz tłuszczu, tym więcej go spalasz”* – tak zdaniem niektórych osób wygląda dieta ketogeniczna i niestety wiele osób nie mając bladego pojęcia o złożonym procesie wchodzenia w ketozę udziela tego typu wskazówek na prawo i lewo czyniąc zdecydowanie więcej szkody, niż pożytku – bo dieta ketogeniczna niesie ze sobą wiele pułapek i poprowadzona bez głowy nie tylko nie przełoży się na spadek wagi, ale wręcz skończy się przytyciem.
Jeśli chcesz uniknąć tycia na diecie keto, przeczytaj nasz krótki poradnik i dowiedz się jak unikać najczęstszych pułapek diety keto i jakie są triki, które mogą ci pomóc.
Dieta ketogeniczna – najczęściej popełniane błędy
- Kremówka nie ma węglowodanów – błąd, ma, choć niewiele; niewiele ma swą granicę tam, gdzie zaczyna się brak umiaru, jeśli będziesz bez opamiętania dodawać kremówkę do wszystkich swoich potraw, nagle okaże się, że węglowodany,których faktycznie jest niewiele w jednej niedużej porcji kremówki, w 10 porcjach stanowią już ładunek, który może skutecznie wyrzucić cię z ketozy – kubełek kremówki Piątnica 36% ma 8,5g węglowodanów, co stanowi 28% dziennej puli węglowodanów osoby na keto ograniczającej węglowodany do 30g dziennie. Na keto liczymy węgle, wszystkie węgle;
- Na keto można nie liczyć kalorii; zawsze można nie liczyć kalorii, ale kalorie zawsze się liczą! Dieta ketogeniczna nie polega na obżeraniu się bez opamiętania, eliminacja węglowodanów jest tylko sposobem na poskromienie apetytu i utrzymanie deficytu kalorycznego. Na żadnej diecie, w tym także diecie ketogenicznej, nie schudniesz, jeśli będziesz dostarczać organizmowi więcej kalorii, niż potrzebuje. Rozpoczynając dietę ketogeniczną dobrze jest ważyć produkty, spisywać makro i śledzić dzienne spożycie na bieżąco, przynajmniej do momentu, kiedy poczujesz się na tyle pewnie w nowym systemie żywienia, że będziesz w stanie dobrze kontrolować porcje bez ich aptecznego odmierzania.
- Ser nie ma węglowodanów – vide casus kremówki, owszem, ser ma węglowodany, ma też cholernie dużo kalorii, więc po prostu nie szalej z serem. Fajnie jest zjeść fat head bread, ale wszystko musi się mieścić w bilansie.
- Na keto można jeść do woli orzechów i masła orzechowego – tak, o ile nie przekraczasz kalorycznego zera, wiele osób dziwi się jak ciężki są orzechy, gdy liczy się każdy gram nagle okazuje się, że 6 pekanów to 150kcal! Orzechy jedzone w umiarkowanych ilościach mają pozytywny wpływ na poczucie sytości, więc o ile nie sięgasz po nie nałogowo, nie masz się czym przejmować.
Dieta ketogeniczne – wskazówki i porady ułatwiające wejście w ketozę i jej utrzymanie
- Polub się z IF – czyli z postem przerywanym; nie jest niezbędny, ale bardzo ułatwia trzymanie diety;
- Pij wodę, jakby ci za to płacili, opłaci się;
- Suplementuj elektrolity;
- Dodaj do diety olej MCT, najbardziej przyjazną formą jest olej MCT w proszku który nie powoduje dolegliwości żołądkowych występujących w trakcie adaptacji do oleju MCT w płynnej formie;
- Dbaj o jakość składników odżywczych – to nie wszystkie jedno jakie jesz tłuszcze.
- Dbaj o NEAT – czyli po prostu się ruszaj, ta zasada obowiązuje zawsze i wszędzie;
- Dostarczaj odpowiednią ilość białka – odpowiednią, czyli nie za mało, ale tez nie za dużo, keto nie jest dietą tłuszczowo-białkową, jak chcieliby niektórzy, ale dietą wysoko-tłuszczową i umiarkowanie-białkową;
* Autentyczny cytat zasłyszany w kolejce w Starbucksie, dziewczyna tak właśnie wyjaśniła koleżance dlaczego do słodzonej cukrem kawy zaczęła dodawać kremówkę zamiast mleka
