Brownie buraczane z truskawkową pianką fluff z gumą ksantanową

Otwarcie sezonu truskawkowego i kilka wskazówek na temat gumy ksantanowej w praktyce – wiemy, że niektórym z was stosowanie ksantanu przysparza trochę trudności, a warto ten składnik okiełznać, bo wystarczy parę zasad aby w pełni korzystać z jej możliwości, przydatnych zwłaszcza na redukcji 😎
🍓🍫🍓🍫🍓🍫🍓🍫🍓🍫🍓🍫🍓🍫

Wilgotne brownie czekoladowo-buraczane z lekką serniko-pianką z truskawkami. Z prawdziwymi, świeżymi owocami, i to na dodatek, jeśli wierzyć słowom Pani z bazarku, polskimi ;)🇵🇱 Nie jest to jeszcze TEN smak, na który czeka się cały rok, ale już całkiem blisko❣
Jeśli widząc hasło ‘buraczane brownie” wywracasz oczami i generalnie nie ufasz warzywnym słodyczom, szanujemy to, nie będziemy przekonywać, że nie czuć buraka (a nie czuć! 👌), można spokojnie ograniczyć się do samego serniczka, wychodzi jak malowany.

Składniki na spód, blaszka 20cm x 20cm

• 220g gotowanych buraków, dość drobno tartych, ale nie na paćkę, bo ciasto będzie za mokre
• Erytrol wg gustu, u nas 100g
• 2 małe jajka (85g)
• 30g kakao
  30g mąki (każda, byle nie koksowa, bo mąka kokosowa to samica alfa i dominuje smakiem nad wszystkimi składnikami)
• ½ ł pdp – nie więcej, bo wyrośnie za wysokie
• 15g odżywki białkowej o neutralnym albo czekoladowym smaku (opcjonalnie)

Składniki na ciasto mieszamy dokładnie, wystarczy widelcem, nie trzeba miksera. Wylewamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy 35min w 170 stopniach, odstawiamy do całkowitego wystudzenia

Składniki na piankę sernikową

• 3 opakowania skyru naturalnego (450g, można zastąpić gęstym jogurtem)
• 12g żelatyny + 150ml wrzątku
• 5g gumy ksantanowej
• Erytrol wg gustu, u nas 100g
• 30g odżywki białkowej (neutralnej albo pasującej, u nas smak wata cukrowa z KFD, szacunek, za ten smak!)
• 400g świeżych truskawek (mrożone się nie nadają), albo miękkich owoców nie puszczających soku – brzoskwinie, jagody będą ok
• Barwnik – czysto opcjonalnie, u nas cukierkowy róż to zasługa nieśmiałego eksperymentu z ekstraktem i pitaji

Ważna jest kolejność
Najpierw zalej wrzątkiem żelatynę, zamieszaj dokładnie i odstaw do ostygnięcia
Potem umyj truskawki – bardzo dokładnie, a potem jeszcze dokładniej osusz. Jeszcze nie krój, bo puszczą sok!
Teraz zmiksuj serki z odżywką, żelatyną, słodzidłem, barwnikiem i gumą ksantanową.

I teraz rada dotycząca ksantanu nr 1: ksantan lubi moc.

Żeby uwolnić magiczną ksantanową moc trzeba potraktować masę mocnym silnikiem, zapomnij o ręcznej trzepaczce albo spieniaczu do kawy.

Jeśli słabo ubijesz masę z gumą kantanową to nie stanie się nic złego rzecz jasna, ale nie skorzystasz w pełni z jej właściwości. My do ubicia masy użyliśmy blendera w trybie turbo – blendowaliśmy ruchami pionowymi, tak, żeby mocno napowietrzyć masę, żeby powstały elastyczne wiązania międzycząsteczkowe wypełnione powietrzem. Miksowaliśmy masę około 4 minuty, w tym czasie zwiększyła swoją objętość ponad dwukrotnie! Zobacz na zdjęcia masy w zbliżeniu, widzisz te dziurki i bąbelki? To właśnie efekt napowietrzenia uzyskany dzięki gumie kantanowej, masa sernikowa zrobiona z samą żelatyną jest jednolita i zbita, ksantan nadaje jej puchatej lekkości i o to właśnie chodzi w tej zabawie.

Rada numer 2: wszystkie zagęstniki, najbardziej konjak, ale guma ksantanowa także, mają tendencję do ‘wyciągania’ smaku z potraw – jeśli używasz zagęstników warto dosłodzić trochę mocniej, żeby gotowy deser zachował intensywny smak.

Gotową masę wstawiamy do lodówki żeby trochę (!) zgęstniała i teraz dopiero kroimy truskawki. Trzeba się uwijać, bo połączenie żelatyny i gumy ksantanowej oznacza, że masa błyskawicznie stężeje.
W na wpół zgęstniałą masę wmieszaj kawałki owoców, rozłóż masę na już zimnym spodzie brownie i wstaw do lodówki do całkowitego zastygnięcia – max 45 minut i będzie gotowe.

Makroski – ciasto podzieliliśmy na 9 kawałków o boku ok 7×7 cm, 1 taki kawałek ma 120kcal, B 14g, W 8g, T 2g (nie wliczamy węglowodanów z erytrolu)