Jak wybrać najlepszego batona białkowego? Czym się kierować, co brać pod uwagę? Rynek batonów proteinowych rozwija się w szalonym tempie, producenci nie ustają w pomysłach kreowania nowych smaków i receptur. Na stronie Labdoor pojawił się nowy raport analizujący jakość składników najpopularniejszych batonów proteinowych USA oraz dodatkowo badający zgodność listy składników i wartości odżywczych deklarowanych na opakowaniu ze stanem faktycznym.
Jakiś czas temu opublikowaliśmy na blogu ranking najlepszych batonów proteinowych – tym razem chcielibyśmy zaprezentować inny punkt widzenia i przytoczyć wyniki raportu opublikowanego na stronach Labdoor. Kilka słów o Labdoor tytułem wstępu: to niezależna instytucja specjalizująca się w testach jakości suplementów diety dostępnych na rynku USA. USA nie jest fundacją non-profit, utrzymuje się m.in. ze sprzedaży suplementów, które zostały uprzednio przetestowane na ich zlecenie – przeprowadzaniem samych testów zajmują się laboratoria akredytowane przez FDA – amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków.
Najlepsze i najpopularniejsze batony białkowe w USA
Ranking otwierają batony proteinowy najwyższej jakości zarówno według deklaracji producenta na opakowaniu, jak i według badań składu przeprowadzonych w laboratorium.

Co nie zaskakuje, zestawienie otwiera od lat najpopularniejszy baton proteinowy Quest Bar (zestawienie pomija różnice wartości odżywczych pomiędzy batonami wynikające z występowania każdego batona w różnych wersjach smakowych); na podium znalazły się batony Premier Protein i Think Thin, dalej MET-RX Protein Plus, na piątym miejscu bliźniaczy składem z batonem Quest baton białkowy Mission1 od MuscleTech, o oczko dalej Oh Yeah! ONE Bar – składem również bliźniaczo podobny do Questa, do niedawna znany w Europie pod nazwą Oh Yeah Low Carb Bar, rozdziela je baton Clif Builder’s Protein. Ostatnia trójka pierwszej dziesiątki to ProteinPlus z Power Bar, RX BAR oraz baton Pure Protein (tu akurat przydałoby się wyróżnienie o który z batonów chodzi bo poszczególne smaki mocno różnią się między sobą wartościami odżywczymi oraz składem, np. dlatego, że niektóre są w wersji z polewą jogurtową albo granolą).
Druga część zestawienia to batony należące do najbardziej popularnych, które z różnych powodów otrzymały w testach notę C lub D – powód słabszego wyniku mógł być dwojaki: część batonów dostała po wyniku za wysoką zawartość tłuszczu – np. Rise Bar, naszym zdaniem niekoniecznie sprawiedliwie, bo nie ma drugiego batona białkowego o tak krótkim składzie i względnie wysoka zawartość tłuszczu w jego przypadku jest skutkiem ubocznym niezastosowania wypełniaczy, podobnie rzecz się ma z Power Crunch z BNRG, który oberwał za stosunkowo wysoką zawartość cukru (choć poprawnie zadeklarowaną przez producenta na opakowaniu). Część batonów proteinowych otrzymała obniżone noty za deklarowanie na opakowaniu wartości odżywczych niezgodnych z rzeczywistością lub zatajanie informacji o obecności metali. I tu zaczyna się najciekawsza część raportu – Labdoor ujawnia częściowo kulisy badania wskazując część stwierdzonych nieprawidłowości.

Batony białkowe – etykieta versus rzeczywistość
Jako przedmiot badań posłużyło 20 najlepiej sprzedających się batonów proteinowych w USA, były badane na zawartość białka i pozostałych składników makroodżywczych witamin, minerałów,toksycznych metali ciężkich (przeprowadzono testy na obecność arszeniku, kadmu, ołowiu i rtęci). Zdaniem autorów raportu ogólnie rzecz biorąc wybrana partia batonów wypadła dobrze jeśli chodzi o zgodność deklarowanej na etykiecie zawartości białka – średnia różnica pomiędzy deklarowaną i faktyczną zawartość białka nie przekroczyła 2%.
Negatywnie została oceniona zawartość sukralozy, sztucznych barwników oraz tłuszczy trans. Jeden z batonów (Gatorade Recover Whey Protein Bar) w jednej porcji przekroczył maksymalną dobową ilość cukru zalecaną przez WHO, co jest niespotykanym zjawiskiem w przypadku batonów proteinowych, których ogólną cechą charakterystyczną jest niska zawartość cukru – baton Gatorade ma aż 28g białka w batonie. Wśród gorzej ocenionych batonów niedobrze wypadła prawdziwość deklaracji dotyczących zawartości tłuszczu, w większości przypadków producenci deklarowali niższa zawartość niż miało to miejsce w rzeczywistości, różnica szczególnie niekorzystnie wypadła w przypadku MusclePharm Combat Crunch, w którego przypadku stwierdzono o 80% więcej tłuszczu niż deklarowała etykieta, przeciętna rozbieżność w tej kwestii wyniosła 11%.
Przeprowadzono badania na zawartość witaminy A, witaminy C żelaza, sodu, wapnia, węglowodanów, błonnika, cukru, tłuszczu i ogólną wartość kaloryczną. W niektórych przypadkach stwierdzono niezgodność deklarowanej zawartości sodu lub cukru – w przypadku Oh Yeah! ONE Bar zbadana zawartość cukru przewyższała o 160% deklarowaną ilość, za to RXBAR i Vega Sport Protein Bar miały o 30% więcej sodu niż wynikało to z etykiety.
4 z analizowanych batonów wypadły negatywnie w teście na obecność ołowiu – zawierały go więcej niż wynosi dopuszczalne dzienne spożycie dla osoby dorosłej (MADL – Maximum Allowable Dose Levels). Dodatkowo Vega Sport Protein Bar zebrał negatywne wyniki we wszystkich testach na zawartość metali: ołowiu, kadmu i rtęci. Wszystkie badane batony wypadły pozytywnie w teście na obecność arszeniku
Przeciętny baton biorący udział w badaniu dostarcza 253kcal, w tym średnio 90kcal pochodzących z tłuszczu (to odpowiada 10g tłuszczu w batonie), 36kcal pochodzących z cukrów (przeciętnie 9g cukru w batonie) i 80kcal pochodzących z białka(średnio 20g białka w batonie). Ogólna ocena batona jeśli chodzi o zawartość białka brała pod uwagę bezwzględną zawartość białka w porcji oraz względną, jako % pochodzenia wartości odżywczych z całego batona, a także jakość białka. Najmniej białka w badanej grupie dostarcza baton Nature Valley Protein Chew Bar (11g), a najwięcej Premier Protein (aż 32g). Największa koncentrację białka odnotowano w przypadku batona Pure Protein, w którym aż 44% kalorii pochodziło z białka – przyjmuje się, że zalecane dzienne spożycie białka to 0,8g/1kg masy ciała, ta wielkość może ulegać odpowiednio zwiększeniu lub zmniejszeniu w zależności od stopnia aktywności fizycznej, wieku, stanu zdrowia i wieku.
Wnioski?
Uznawane od lat za najlepsze batony nie zawiodły i tym razem – w ich przypadku nie stwierdzono zanieczyszczeń niepożądanymi składnikami a deklarowane wartości odżywcze nie odbiegały od rzeczywistych bardziej niż o błąd statystyczny. Wniosek numer 2 także nie zaskakuje: większość nie zawsze ma rację, a w przypadku tańszych marek popularność batona nie zawsze idzie w parze z jego jakością.
Raport, którego tłumaczenie stanowi niniejszy wpis został opublikowany na stronie Labdoor: https://labdoor.com/rankings/protein-bars
[…] sobie, że ogromna zmiana zaszła też w batonach białkowych (widzieliście nasz ostatni wpis o testach batonów proteinowych?) Właściwie większość batonów ma bardzo dobre makro – zwykle ok 200 kalorii, […]