Gofrowy torcik białkowy a la Hanuta Cookies – 54g białka & 420kcal

Żarty się skończyły, wytaczamy ciężkie działa smaku i makrosów. Inspirowany pysznymi Hanuta Cookies torcik z maślanych gofrów przełożonych kremem śmietankowym z kawałkami oreo oblany polewą o smaku białej i czarnej czekolady. Porcja pasibrzucha widoczna na zdjęciu ma 429kcal, 54g białka, 25g węglowodanów i 10g tłuszczu. To nie tylko wygląda tak jak wygląda – smakuje jeszcze lepiej! Czas spędzony w kuchni: 15 minut!

Składniki na gofry proteinowe z kazeiny

U nas wyszły 3 gofry.

• 1 jajko
• 20g kazeiny / 20g mąki kokosowej i szczypta gumy ksantanowej
• słodzidło wg gustu
• opcjonalnie kilka kropli aromatu wafelkowego Funky Flavors (warto)
• 30ml wody gazowanej
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki mieszamy na jednolita masę bez grudek, gofry smażymy na dobrze nagrzanej gofrownicy, użyliśmy maślanego sprayu do smażenia, wyszły jeszcze lepsze. Po wyjęciu gofra odczekaj 30 sekund zanim zrobisz drugiego żeby gofrownica ponownie się rozgrzała. Gofry odłóż na kartkę żeby odparowały i zrobił się kruche, my zrobiliśmy wręcz dzień wcześniej, przez noc nabierały konsystencji 🙂

Składniki na masę śmietankową

• 7g agaru + 300ml wody
• 150g skyra (tu Fruvita)
• słodzidło
• 7g odżywki białkowej (smak wanilia, śmietanka, biała czekolada itp.)
• opcjonalnie słodzidło i kilka kropli aromatu lodów śmietankowych
• 1 łyżeczka gumy ksantanowej (można pominąć, wówczas zmniejsz ilość wody do 200ml)
• 15g ciasteczek oreo

Agar zagotować z wodą (do wrzenia), zblendować z resztą składników, poza ciasteczkami.

Tężejącą masę wyłożyć na pierwszego gofra, posypać ciasteczkami, potem drugi gofer i reszta masy i ciasteczek. Można wmieszać ciasteczka od razu do masy, ale wtedy zrobi się szarawa. Odczekać kwadrans aż zastygnie. Jeśli zamiast agaru użyjesz żelatyny czas zastygania to około 2h.

W międzyczasie można przygotować masy. Biała polewa to 7g odzywki białkowej o smaku białej czekolady, pół łyżeczki gumy ksantanowej i chlust mleka. Ciemna polewa to czarne kakao z wodą i erytrolem i szczyptą soli. Nie trzeba blendera, wystarczy solidnie zakręcić masę w kubku łyżeczką.

Na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyć jak wyglądały gofry przed ukryciem ich w morzu dodatków – na wypadek, gdyby ktoś wolał skromną wersję a nie takie smakowe rokoko 🙂