Jak policzyć kaloryczność budyniu? Ile kalorii ma proszek budyniowy a ile gotowy budyń?

Jakiś czas temu zajmowaliśmy się odpowiedzią na pytanie jak policzyć kaloryczność Śnieżki w proszku – dzisiaj zajmiemy się innym często padającym pytaniem czyli „Ile kalorii ma budyń w proszku?”.

Wbrew temu, jak wiele trudności sprawia wielu osobom określenie kaloryczności proszku budyniowego, odpowiedź jest prosta, a większym problemem jest ustalenie co jest budyniem, a co już nim nie jest.

Budyń to deser przygotowany na bazie mleka zagęszczony skrobią lub mąką ziemniaczaną. Najprostszy proszek budyniowy to po prostu skrobia ziemniaczana – skrobia jest czystym węglowodanem, w zasadzie nie zawiera ani tłuszczu, ani białka, ani cukru, zawiera około 85% węglowodanów skrobiowych i ma 350kcal w 100g suchej masy.

Jeśli więc używasz zwykłego, budyniu i w jego składzie widzisz tylko skrobię (ziemniaczaną, kukurydzianą, tapiokową – nie ma znaczenia) albo mąkę ziemniaczaną, możesz z czystym sumieniem przyjąć, że kaloryczność tego proszku budyniowego to 350kcal w 100g i że zawiera ok 85g węglowodanów. I tak naprawdę zdecydowana większość budyni na rynku to właśnie skrobia z aromatem i barwnikiem, które nie mają wpływu na kaloryczność!

Jak policzyć kaloryczność suchego proszku budyniowego?

Skąd więc wynikają trudności z ustaleniem kaloryczności budyniu? Z gimnastyki umysłowej, jaką fundują nam kreatywni producenci podając w tabelach wartości odżywczych wartości dla gotowego budyniu po dodaniu mleka i cukru – zwykle przyjmują, że użyjesz mleka 2% tłuszczu i dodasz 30g cukru na całe opakowanie budyniu. Jeśli właśnie zgodnie z tym schematem działasz, to nie ma problemu – a co jeśli chcesz użyć mleka 0,5% tłuszczu? Albo 3,2%? Albo owsianego? Albo chcesz posłodzić budyń nie cukrem, tylko słodzikiem? Wtedy okazuje się, że informacje podane w tabeli są bezużyteczne i trzeba się nieźle nagłowić, żeby wyliczyć ile kalorii ma sam proszek budyniowy.

Kolejna trudność to desery, które nazywają się budyniem – ale nie do końca nim są. Mowa o deserach jednokubkowych typu słodka chwila, zdrowa chwila, chwila przyjemności, kaszkach owsianych nazywanych budyniem itd. Takie budynie-niebudynie mają często bardzo złożony skład i znów wartości odżywcze podane na porcję gotowego deseru, co oznacza, że trudno jest wysupłać z nich wartości odżywcze samego proszku jeśli chcesz go użyć w inny sposób niż przewidział producent.

Poniżej zebraliśmy dla was przykłady budyni i ich kaloryczności z rozbiciem na białko (malutko), tłuszcz (malutko) i węgle – węglowodany dominują w rozkładzie makro proszków budyniowych, i nie ma w tym nic złego ani dziwnego, warto natomiast zwrócić uwagę na różnicę w zawartości cukru, bo w niektórych budyniach producenci pod nazwą budyń wciskają nam cukier – rekordzista spośród analizowanych przez nas deserów budyniowych zawierał aż 50% cukru!