Popularność masła orzechowego w proszku w ostatnim roku niebywale wzrosła za sprawą pojawienia się w sprzedaży obok kultowego PB2 podobnych produktów nowych marek, m.in WK, AllNutrition czy MyProtein, wbrew temu co by się mogło wydawać nie jest to jednak wcale nowy ani innowacyjny produkt, choć jego zalety na diecie redukcyjnej są nie do przecenienia – o ile umiesz wykorzystać jego potencjał i masz pomysł na wykorzystanie, i o ile nie trafisz na jedną z marnych podrób tego genialnego produktu. Ponieważ jestem od blisko 10 lat najwierniejszą fanką tego wynalazku i jem go dosłownie codziennie, z przyjemnością podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem, pomysłami i trikami, podpowiem czym różnią się od siebie poszczególne sproszkowane masła orzechowe i których za wszelką cenę należy unikać.
Co to jest masło orzechowe w proszku?
Zacznijmy od podstaw – czym właściwie jest masło orzechowe w proszku? Tradycyjne masło orzechowe to mielone, prażone (to ważne, że prażone, wrócimy do tego!) orzechy ziemne – mówiąc najprościej, masło orzechowe w proszku to te same orzechy ziemne, też prażone (!), też mielone, tyle, że z tej mielonej masy odciskany jest tłuszcz. Ponieważ tłuszcz stanowi w orzechach ziemnych znakomitą większość masy (orzechy ziemne zawierają około 45% – 50% tłuszczu), pozbawienie miazgi orzechowej większości tłuszczu zmienia formę z tłustej pasty na sypki proszek – forma sproszkowana jest więc całkowicie naturalnym wynikiem, a nie efektem jakiegoś złożonego procesu produkcyjnego – więc w przeciwieństwie np. do mleka w proszku, które jest produktem wysoko przetworzonym, masło orzechowe w proszku jest całkowicie naturalne.
Pozbawienie masła orzechowego tłuszczu ma oczywiście konkretne konsekwencje jeśli chodzi o kaloryczność i rozkład wartości odżywczych:
Masło orzechowe vs. odtłuszczone masło orzechowe
Masło orzechowe | Odtłuszczone masło orzechowe (bez dodatków) | Różnica % | |
---|---|---|---|
kcal | 596kcal | 380kcal | 36% |
tłuszcze | 46g | 13,3g | 71% |
tłuszcze nasycone | 8,2g | 3g | 63% |
węglowodany | 11,6g | 13,3g | 15% |
cukry | 5,9g | 6,7g | 14% |
błonnik | 8,5g | 13g | 53% |
białko | 29,6g | 53g | 79% |
Jak widać z powyższego zestawienia odtłuszczenie orzechów przekłada się na zdecydowanie niższą kaloryczność masła orzechowego w proszku – a ponieważ suma makroskładników musi się równać +/- 100g, im mniej tłuszczu, tym większy % udział białka, błonnika i węglowodanów, w tym porównaniu jak na dłoni widać największą zaletę sproszkowanego masła orzechowego: zawiera ponad 50% białka! Różnica w kaloryczności masła orzechowego i proszku nie jest aż tak gigantyczna, bo wynosi niecałe 40%, ale po zmianie proszku w poprzez dodanie wody, różnica jeśli chodzi o kalorie pomiędzy zwykłym masłem orzechowym a odtłuszczoną pastą orzechową sięga aż 75%. I to jest konkret! Z uwagi na to masło orzechowe w proszku jest równie często nazywane odtłuszczonym masłem orzechowym (nie mylić z masłem orzechowym zero kcal, które jest całkiem, ale to całkiem czymś innym). Oprócz wysokiej zawartości białka, o czym była mowa wcześniej, drugą kolosalną zaletą masła orzechowego w proszku jest smak – dobrej jakości odtłuszczony proszek z prażonych orzechów ziemnych smakuje w zasadzie tak jak masło orzechowe.
Cechy dobrego masła orzechowego w proszku
Dobre masło orzechowe w proszku jest produktem fenomenalnym – złego nic nie uratuje i żadne zabiegi nie przykryją jego smaku – na co więc zwracać uwagę i skąd wiadomo, czy mamy do czynienia z produktem wysokiej jakości?
- Zapach; dobrej jakości sproszkowane masło orzechowe ma intensywny zapach prażonych orzechów ziemnych wyczuwalny już z odległości kilkunastu centymetrów od opakowania. Zapach jest przyjemny, ciepły, jednoznacznie kojarzy się z orzechami ziemnymi. Stare, zleżałe masło orzechowe ma zapach kurzu – nie jest wstrętny, ale nie jest też szczególnie przyjemny, ewidentnie czuć, że produkt swoje na półce przeleżał. W dobrym produkcie ewentualne dodatki smakowe/aromatyczne harmonizują z nutami orzechów ziemnych nie dominując nad nimi.
- Drobność mielenia; dobrej jakości sproszkowane masło orzechowe jest zmielone na drobniutki, jedwabisty pył, rozcierając proszek między palcami czujemy tylko jedwabistą gładkość, nie ma mowy o ziarnach, grudkach czy jakiejkolwiek szorstkości, jest to konsystencja zbliżona w dotyku do kakao lub mąki tortowej, po dodaniu do proszku orzechowego wody początkowo zachowuje się on hydrofobowo, jak kakao, czyli odpiera cząsteczki wody, dopiero intensywne mieszanie pozwala na połączenie składników i uzyskanie konsystencji gładkiej pasty. Kilka lat temu szukałam w Polsce młyna, który podjąłby się mielenia orzechów ziemnych na taki pył, wszędzie słyszałam tę samą odpowiedź: „nikt tego Pani w Polsce tak drobno nie zmieli, nie ma do tego maszyny„. Najwyraźniej coś się w tym względzie zmieniło, bo sproszkowane masełko ma w swojej ofercie i SFD, pod marką Allnutrition, i WK pod własną marką, to zresztą, o czym mowa dalej, jeden i ten sam produkt przedawany pod różnymi szyldami 🙂
- Intensywność prażenia; tak jak zwykłe masło arachidowe powstaje tylko z prażonych orzechów ziemnych, tak i odtłuszczone masło orzechowego powstaje wyłącznie z prażonych orzechów ziemnych, stopień uprażenia odpowiada za kuszący, intensywny aromat. Jeśli orzechy ziemne nie zostały przed odciśnięciem oleju uprażone, nie ma mowy o maśle orzechowym.
- Suchość; o jakości masła orzechowego w proszku świadczy jego suchość, wynikająca z dwóch aspektów – maksymalnego stopnia odtłuszczenia oraz prawidłowego przechowywania z dala od źródeł wilgoci. Odtłuszczone orzechy mają zawartość tłuszczu na poziomie 12%, czyli taką, jak kakao – nie ma mowy, żeby rozcierając pył między palcami poczuć jakąkolwiek tłustość czy poślizg. Zawartość wody powinna być <5%, co oznacza, że taki proszek jest suchy jak przysłowiowy pieprz, lekki i pylisty; niska zawartość wody gwarantuje intensywny smak i zapach oraz hamuje rozwój drobnoutrojów.
- Dodatkowe składniki; myślę, że znajdą się osoby, według których masło orzechowe z dodatkami aromatycznymi, solą, cukrem czy słodzikiem, to nie masło orzechowe – osobiście nie jestem pod tym względem ortodoksyjna, uważam, że wszystko jest dla ludzi i jeśli jest zapotrzebowanie na taki właśnie produkt, nie widzę powodu, żeby uznawać go za gorszej jakości, o ile tylko skład jest jednoznacznie i zgodnie z prawdą podany na opakowaniu.

Skoro wiesz już czym jest masło orzechowe w proszku i jakie powinno mieć cechy, przejdźmy to kolejnego kroku i sprawdźmy czym różnią się miedzy sobą masła różnych marek.
Rodzaje maseł orzechowych w proszku
Pierwszym tego rodzaju produktem na rynku było masło orzechowe PB2, którego historia sięga jeszcze lat 80tych, i które do dziś jest najbardziej popularnym masłem orzechowym na całym świecie, to również niekwestionowany bestseller w Guiltfree.pl i jeden z naszych pierwszych produktów, PB2 to synonim doskonałej jakości i produkt, od którego większość osób zaczyna swoją przygodę z orzechowymi proszkami – choć PB2 jest #1, nie jest to jedyny produkt tego rodzaju, poniżej przedstawiam inne sproszkowane masła dostępne w Polsce i powiem parę słów na temat różnic między nimi.

Masła orzechowe w proszku – czyste i z dodatkami
Podstawowym rozróżnieniem jakie stosuję w przypadku orzechowych proszków jest ilość składników – mamy do czynienia albo z masłem orzechowym 100%, czyli de facto odtłuszczoną mąką z prażonych orzechów ziemnych, albo z masłem z dodatkami, te dodatki mogą mieć różną formę, albo słodzika, albo aromatu, albo dodatków smakowych w formie kakao czy owoców (o tym powiem szczegółowo dalej).
Stuprocentowych mąk z prażonych orzechów ziemnych jest na rynku europejskim stosunkowo niewiele, warto wymienić wśród nich:
- Bulk Powders, odtłuszczona mąka z prażonych orzechów ziemnych
- Protein Plus Roasted Peanut Powder, mąka z prażonych odtłuszczonych orzechów ziemnych
- Proszek orzechowy Allnutrition Peanut Powder Natural

Odtłuszczona mąka orzechowa jest produktem najbardziej uniwersalnym, można ją dowolnie dosłodzić, posolić, aromatyzować, wykorzystać w dowolny sposób – oczywiście to co dla jednych jest zaletą, dla innych jest wadą, jeśli wolisz gotowe rozwiązanie, proszek dosmaczony i dosłodzony, do którego wystarczy dodać wody, to czysta mąka nie jest dla ciebie optymalnym rozwiązaniem.
Z wymienionych powyżej używam na stałe mąki orzechowe Bulk Powders i Protein Plus, nie mam wśród tych dwóch swojego faworyta – jest to kwestia przyzwyczajenia, nowy produkt jakim jest proszek AllNutrition Peanut Powder Natural jest równie dobry, może nieco mniej prażony i minimalnie mniej wyrazisty w smaku, ale to porównywalny poziom jakości, nie ma się do czego przyczepić i mogę go z czystym sumieniem polecić.
Masła orzechowe w proszku – neutralne i smakowe
Większość produktów typ masło orzechowe w proszku dostępnych na rynku to produkty z większą lub mniejszą domieszką dodatków – można wśród nich rozróżnić takie, które zawierają:
- podstawowe dodatki, czyli cukier i/lub słodzik oraz ewentualnie sól – tych jest najwięcej, zaliczamy tu np. PB2 Original czy produkty MyProtein
- kakao – to najczęstszy dodatek smakowy, połączenie czekolady i masła orzechowego jest bowiem najpopularniejsze także w wersji pełnotłustej
- suszone owoce
- aromaty i inne dodatki
Czekoladowe / kakaowe masło orzechowe w proszku, od góry od lewej: 1. WK Niskotłuszczowe masło orzechowe o smaku czekolady 2. AllNutrition Peanut Powder Chocolate 3. PB2 Chocolate w opakowaniu 28g, już niedostępnym w sprzedaży
Najczęściej występującym smakowym masłem orzechowym jest czekoladowe masło orzechowe w proszku – osobiście nie jestem jego dziką fanką, uważam, że sama mogę dodać sobie kakao dokładnie w takiej ilości, w jakiej chcę, ale wiem, że wersja czekoladowa (a w zasadzie kakaowa) ma wielu swoich zwolenników. Obok PB2 Chocolate innymi produktami tego rodzaju są proszki WK oraz Allnutrition, które są do siebie zastanawiająco podobne pod względem składu, wartości odżywczych a nawet odcienia brązu, co wskazuje na ten sam stopień dokakaowienia proszku. To, że producenci oferują ten sam produkt pod różnymi brandami nie jest samo w sobie naganne, w niektórych dziedzinach po prostu nie sposób wymyślić przysłowiowego koła od nowa, a silenie się na oryginalność może mijać się z celem – jednak w przypadkach takich jak ten, próba wybicia się przez WK cenowo na markę premium produktem, który niczym (!) nie różni się od produktu konkurencji, po prostu razi. Masła mają tę samą masę (200g), za taką ilość WK życzyło sobie wyjściowo 40PLN, czyli zawrotne 200PLN za kilogram, zaś w SFD za taką samą ilość zapłacimy 19,99PLN lub 17,99PLN z wszechobecnym rabatem ambasadorskim, czyli zaledwie 89,95PLN za kilogram. Wobec słabej sprzedaży WK zostało zmuszone do obniżenia ceny produktu do 28PLN za słoiczek, co wciąż jest ceną o 55% wyższą niż cena konkurencyjnego proszku Allnutrition!

Nie pastwiąc się już dłużej nad dzikowskimi dążeniem do ekskluzywności zajmijmy się innymi wariantami smakowymi maseł orzechowych, z bogatszymi dodatkami – bardzo chciałabym wam pokazać zdjęcia takich produktów, ale nie mogę, z bardzo prostego powodu: żaden z produktów tego rodzaju nie zadomowił się w Guiltfree na tyle, żebyśmy utrzymali go w stałej sprzedaży. Pierwszą marką aromatyzowanych maseł orzechowych, którą testowaliśmy, było PB Trimmed dostępne w smakach: Toasted Coconut, PB&Jelly i moim faworytem Salted Caramel – pomimo dość przystępnej ceny nie cieszyło się popularnością. Instagram PB Trimmed jest martwy od 72 tygodni a produkty tej marki nie są już dostępne na amerykańskim Amazonie, więc najwyraźniej dokonała żywota.

Drugim smakowym podejściem do maseł orzechowych było PB2, które, biorąc pod uwagę popularność wersji Original i Chocolate, wydawało się 100% pewniakiem, ale niestety srodze zawiodło oczekiwania, w zasadzie nie do końca wiadomo dlaczego, bo produkt był koncepcyjnie niezły. Tu muszę podzielić się z wami zakulisową historią, od której minęło już ponad 5 lat, więc chyba mogę zdradzić, że w powstaniu smakowych wersji PB2 był całkiem istotny polski akcent 🙂 Kilka lat temu jako dystrybutor marki PB2 oprowadzałam po Warszawie delegację przedstawicieli marki zaproszoną do Polski przez Konsula USA, jednym z elementów zwiedzania był objazd stołecznych marketów w poszukiwaniu produktowych inspiracji. Założyciela PB2 podczas wizyty w ówczesnym sklepie flagowym Piotr i Paweł w Blue City niezwykle zainteresowały… liofilizowane batony owocowe Celiko Frupp! Choć proces liofilizacji czyli suszenia przez mrożenie nie jest nowy, ani nie było nowych kilka lat temu, Fruppy wydały się szefowi fascynujące i do Stanów wrócił z wypchaną nimi walizką – w efekcie tej inspiracji powstały trzy owocowe masła PB2 z dodatkiem… liofilizowanych owoców 🙂 a konkretnie banana, truskawki i ciemnych winogron. Niestety, jak wspominałam, owocowe PB2 nie cieszyły się zainteresowaniem i po pierwszej partii zostały wycofane z produkcji, Frupp natomiast do dziś ma się świetnie.
Ostatnim dotąd smakowym masłem orzechowym w proszku jakie gościło na półkach Guiltfree była seria produktów kolejnej amerykańskiej marki, Flavoured PB & Co. Produkty cieszyły się w porównaniu do ‚zwykłych’ maseł orzechowych w proszku umiarkowaną popularnością, chociaż w ich przypadku prawdopodobnie główną winę ponosi za to dość wysoka cena, prawie 3 razy wyższa niż za PB2. Niemniej jednak w tym wypadku to producent zdecydował o (czasowym, być może) wycofaniu całej oferty z całego rynku europejskiego i skupieniu się na rynku amerykańskim – niezwykle efektownie opakowane proszki smakowe Flavoured PB & Co są dostępne w bardzo ciekawych smakach i gdyby mogły być nieco tańsze, chętnie dałabym im jeszcze jedną szansę.
Czy to oznacza koniec smakowych maseł orzechowych w proszku w Guiltfree? Niekoniecznie 😉 Póki co nie planujemy wprowadzenia żadnej konkretnej marki, ale od dłuższego czasu obserwujemy australijska wegańską markę Macr0mike, która ma imponujący wybór aromatyzowanych maseł orzechowych w proszku zarówno z orzechów ziemnych, jak i migdałowych, w smakach takich Salted Caramel (solony karmel), Strawb Cheezecake (sernik truskawkowy), Chocolate Biscuit (ciastko czekoladowe), Snickerdoodle (cynamonowo-ciasteczkowy), Choc Hazelnut (czekoladowo-laskowy) czy Cookie Dough (masa ciastowa) i nie można wykluczyć, że produkty z Antypodów nie trafią do naszej oferty i nie staną na półce np. obok nowozelandzkich ciastek Justine’s Cookies. Chcecie?
Co może stać za umiarkowanym sukcesem smakowych maseł orzechowych w proszku jako takich, nie tylko w Polsce, ale globalnie? Myślę, że poza zwykle dość wysoką ceną w grę wchodzą dwa podstawowe czynniki: po pierwsze ograniczenie możliwości wyboru. Decydując się na zakup smakowego masła orzechowego w proszku ‚wiążemy’ się z danym smakiem na przynajmniej kilkanaście posiłków, a dla większości osób na diecie posiłek to swego rodzaju celebracja smaku i fajnie jest mieć opcję wyboru smaków – z tego powodu ja osobiście nie sięgam niemal nigdy po smakowe opcje, nawet kakaowa jest już dla mnie nadmierną ingerencją w moją swobodę wyboru smaku, zdecydowanie bardziej odpowiada mi możliwość samodzielnego miksowania smaków, dlatego najczęściej dodaję do sproszkowanego masła orzechowego albo aromaty, albo smakowe odżywki białkowe.

Drugim powodem, który może stać za mniejszą popularnością gotowych aromatyzowanych maseł orzechowych jest ich makro – z jakiegoś powodu wszystkie aromatyzowane wersje zawierają dodatek cukru, w takiej lub innej formie, często cukru kokosowego, co istotnie wpływa na zawartość węglowodanów, w tym rzecz jasna samego cukru, oraz kaloryczność – i tak np. Flavored PB & Co Party Cake o smaku tortu urodzinowego ma w 100g aż 33g cukru, podczas gdy PB2 z aromatem Funky Flavors Birthday Cake ma zaledwie 15g cukru – dlatego tematem słodkości maseł orzechowych zajmę się szczegółowo w kolejnej części, bo warto mu poświęcić więcej uwagi.
Masła orzechowe w proszku z cukrem i słodzikami
Masła orzechowe w proszku mają niemal identyczny poziom odtłuszczenia – w zależności od przyjętego sposobu obliczeń są odtłuszczone w 75% -85%, co przekłada się na zawartość tłuszczu na poziomie ok 11% – 13%. Mimo tej powtarzalności w kwestii zawartości tłuszczu, są między nimi bardzo duże różnice w kaloryczności i w zawartości węglowodanów prostych, czyli cukrów.
Masła orzechowe w proszku mają bardzo różną kaloryczność – różnice wynikają przede wszystkim z rodzaju zastosowanej substancji słodzącej.
Przyjrzyjmy się pod tym względem najczęściej kupowanym sproszkowanym masłom orzechowym, dla uproszczenia wybrałam te o neutralnym smaku, dodatek kakao czy suszonych owoców też oczywiście wpływa na profil składników makroodżywczych.
4 produkty, które można by na pierwszy rzut oka uznać za niemal identyczne – a jednak zasadniczo różne. PB2 było zawsze i zawsze będzie słodzone cukrem. SFD zrobiło odważny krok decydując się na wypuszczenie masła orzechowego Allnutrition w proszku nie komunikując, że jest niesłodzone – odwaga polega na tym, że smak czystego proszku orzechowego bez dodatku jakiegokolwiek źródła słodyczy lub cukru znacząco odbiega od oczekiwań wielu osób, bo jest mało deserowy, wymaga dodatków – ktoś, kto nie zdaje sobie sprawy z tego, że to czysta mąka orzechowa, może być nieco zaskoczony. Kolejne dwa produkty należą do marki MyProtein, i mamy to dwa odległe bieguny – z jednej strony masło orzechowe w proszku ze stewią, czyli produkt super czysty, a z drugiej strony coś, czego osobiście nie znoszę, czyli maskaradę; nie jestem cukrofobem, ale mam alergię pierwszego stopnia na udawanie przez producentów, że produkt jest bez (dodatku) cukru i przemycanie wśród składników fikuśnie nazwanych skoncentrowanych źródeł cukru, a takim zabiegiem z pewnością jest nazwanie cukru Palmyra Jaggery Nectar. O tym, dlaczego cukier kokosowy to po prostu cukier wciskany przez marketingowców nieświadomym konsumentom pisałam już nie raz, więc zainteresowanych odsyłam do wcześniejszych wpisów, a do MyProtein mogę mieć tylko głuchy apel: producencie, jeśli uważasz, że twój produkt najlepiej smakuje z cukrem, to komunikuj to jasno, nie ma się czego wstydzić!

Co zaskakujące, jak widać na powyższym zestawieniu produkt SFD mimo, że nie zawiera dodatku cukru, ma go więcej niż słodzony stewią proszek MyProtein, choć różnica nie jest duża; co zaskakujące, masło orzechowe w proszku AllNutrition jest najbardziej kalorycznym ze wszystkich porównywanych masełek, a powodem jest wysoka jak na tego rodzaju produkt zawartość tłuszczu, o niemal 30% wyższa niż w zagranicznych produktach tego rodzaju.
Białko orzechowe
Mówiąc o masła orzechowych w proszku warto wspomnieć o produkcie takim jak białko z orzechów ziemnych – to produkt, który pod względem wartości odżywczych i składu przypomina masło z orzechów ziemnych i czasem bez jasnej deklaracji producenta może być trudno po samym opakowaniu zidentyfikować z jakim właściwie produktem mamy do czynienia.

Przyznam, że w przypadku produktu Diet Food Organic Peanut Protein do ostatniej chwili, czyli do otwarcia opakowania, miałam nadzieję, że będzie stanowić łatwo dostępny substytut mąki z orzechów ziemnych czy niesłodzonego masła orzechowego w proszku – okazało się jednak, że białko orzechowe jest z surowych orzechów ziemnych, nieprażonych, jest lekko ziarniste i ma zupełnie inny smak.

Proces pozyskiwania białka orzechowego i mąki z orzechów ziemnych poza prażeniem/nieprażeniem różni cel standaryzacji surowca – oba surowce są mocno odtłuszczone, ale ekstrakcja mąki orzechowej nastawiona jest na maksymalizację zawartości białka i błonnika, a w przypadku białka orzechowego proces jest standaryzowany właśnie na zawartość białka; te różnice przekładają się na niewielkie różnice w wartościach odżywczych, ale największe dotyczą smaku – białko orzechowe jest produktem umiarkowanie smacznym, traktowanym raczej jako dodatek do innych składników niż źródło smaku w posiłku samo w sobie. Z uwagi na niską temperaturę przetwarzania (surowiec z kategorii raw) białko orzechowe jest lepszym źródłem występujących naturalnie w orzechach witamin i minerałów, bo te w przypadku mąki prażonej w znacznym stopniu unikają uszkodzeniu w procesie prażenia w wysokiej temperaturze.
Białko orzechowe jest wartościowym składnikiem, ale nie stanowi alternatywy dla masła orzechowego w proszku.
Masło orzechowe w proszku którego lepiej unikać

Prawdę mówiąc to właśnie to zagadnienie skłoniło mnie do napisania tego tekstu – a konkretnie rzecz biorąc tzw. masło orzechowe z Rossmanna, na temat którego próżno szukać w internecie dobrych opinii.
Specjalnie pokazuję opinie innych, na dowód tego, że moje złe zdanie na temat tego jak okrutnie zły jest ten produkt, nie jest ani subiektywne, ani dyktowane uprzedzeniami, ani odosobnione.

Producentem tego masła jest polska, wbrew pozorom, bo logo nawiązuje do Szwajcarii, marka Bergen – skądinąd producent bardzo dobrych, niestety wycofanych niedawno z produkcji ciastek bez cukru Bergen. Gdy pierwszy raz zobaczyłam to masło na półce Rossmana moje myśli pogalopowały tym samym tropem, co większości osób, które się na niego nacięły:
- Wow, masło orzechowe w proszku stacjonarnie
- Wow, polskie
- Wow, w jakiej dobrej cenie!
- Wow, to takie tańsze PB2!
- Biorę!! Trzy słoiki, zanim mi wykupią!
- (…) minęło 15 minut
- Wow, ależ to jest niedobre!
Obecność tego masła orzechowego na półkach Rossmanna jest wyrazem braku szacunku do klientów – nie ma możliwości, żeby analitycy Rossmanna nie wiedzieli, jak bardzo źle jest oceniany ten produkt, a mimo to od 2 lat sieć drogerii trzyma go na półkach – tylko po to, żeby nabierać kolejnych nieświadomych klientów, którzy słyszeli, że masło orzechowe w proszku jest fajne, i oto widząc je na półce bez namysłu sięgają po portfel oczekując efektu wow – ale nie takiego! Potentat drogeryjny zgłosił zapotrzebowanie na produkt obsrwując trendy rynkowe, zwrócił się do swojego stałego dostawcy produktów z kategorii zdrowie/fit i jego wyprodukowanie, a ten zabrał się do tego całkowicie nieumiejętnie i wyprodukował potworka. To, że tak się stało, można zrozumieć, błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Ale dlaczego tego błędu nie naprawiono, pomimo jego oczywistości? Ze smutnej żądzy pieniądza. Masło orzechowe w proszku Bergen z Rossmanna jest niezjadliwe, bo jest pod każdym względem wyprodukowane po taniości – jakość jest trzeciorzędna, przy takiej skali sprzedaży, jaką oferuje niemiecka marka, nie ma znaczenia, że klient nie wróci po produkt, wystarczy, że dziesiątki tysięcy ludzi natną się na niego raz i wywalą do kosza, bo tam jest jego miejsce, a już taki jednorazowy zakup przyniesie krociowe przychody.
Co jest z tym masłem nie tak, że smakuje tak źle? Wszystko!
Mąka arachidowa ≠ masło orzechowe w proszku!
Nie daj się nabrać!
- Pamiętasz, jak na początku podkreślałam, jak ważne jest, żeby masło orzechowe w proszku powstawało z prażonych orzechów ziemnych, tak jak zwykłe masło orzechowe? Masło z Rossmanna nie jest z prażonych orzechów – to są po prostu surowe, mielone orzechy ziemne, i tak też smakują, ziemiście, surowo, mają niemal błotnisty posmak.
- Masło orzechowe Bergen nie ma nawet zapachu masła orzechowego, który nadają prawdziwemu masłu dobrej jakości prażone orzechy – pachnie jak zleżałe warzywa korzeniowe, jak marchewka wyciągnięta w środku zimy z piwnicznego worka
- Masło orzechowe w proszku z Rossmanna nie jest drobniutko mielone, nie jest pylistą, lekką pysznością – jest w nieprzyjemny sposób gruboziarniste, jak trocinowa ściółka chomiczej klatki
Ten produkt ma tylko jedną zaletę: niską cenę, której i tak nie jest wart nawet w połowie, rzadko kiedy tak jednoznacznie widać, jak za niską ceną idzie niska jakość.
Największą wadą proszku Bergen jest jednak nie to, jak zły jest on sam, ale zła opinia, którą robi genialnemu produktowi, jakim jest sproszkowane masło orzechowe. Zerknij jeszcze raz na grafikę z opiniami, zobacz, jak wile osób napisało, że spróbowało tego masła i zraziło się, myśląc, że wszystkie smakują tak fatalnie. A może ty też należysz do osób, które się na nim nacięły?

Porównanie wartości odżywczych
Na koniec tych wszystkich wywodów przygotowałam zestawienie w pigułce dla tych, do których najbardziej przemawiają liczby – znajdziesz tu wszystkie popularne masła orzechowe w proszku dostępne na polskim rynku, także te, o których nie wspomniałam w tym wpisie, wśród nich między innymi dedykowany diecie ketogenicznej słodzony monk fruitem proszek arachidowy Lakanto Monkfruit Peanut Butter oraz zasługująca na dużą uwagę z racji na stosunek ceny do jakości (na plus! Można tanio i dobrze? Można!) Krukam Pasta Orzechowa w proszku z prażonych orzechów arachidowych. Przy okazji tworzenia tego zestawienia zauważyłam, że kakaowy proszek SFD i WK to nie jedyne bliźnięta w tej rodzinie, identyczne są także czyste masło SFD i właśnie proszek Krukam, jak widać więc, SFD zadziwiająco często staje się bohaterem takich zdublowanych produktów; bliźniaczo podobne produkty zaznaczyłam tym samym kolorem
Masła orzechowe w proszku i mąki arachidowe - porównanie
Dodatki | Prażone | kcal | tłuszcze | tł. | węgl. | cukry | błonnik | białko |
||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Protein Plus Peanut Powder | ![]() | Brak | Tak | 366 | 13,3 | 1,67 | 13,3 | 6,67 | 13,3 | 53,3 |
Bulk Powders Peanut Flour (Odtłuszczona mąka z prażonych orzechów ziemnych) | ![]() | Brak | Tak | 408 | 14 | 2 | 15,4 | 15,1 | 14 | 48 |
Krukam Pasta Orzechowa w proszku z prażonych orzechów ziemnych | ![]() | Brak | Tak | 478 | 14g | 2g | 31g | 9g | 14g | 50g |
AllNutrition Peanut Powder Natural odtłuszczone masło orzechowe w proszku | ![]() | Brak | Tak | 478 | 14g | 2g | 31g | 9g | 14g | 50g |
![]() | sól, monk fruit | Tak | 416 | 12,5 | 0 | 16,7 | 4,2 | 16,7 | 50 |
|
![]() | sól, stewia | Tak | 393 | 8,2 | 1,2 | 18 | 7,8 | 11 | 56 |
|
![]() | sól, | Tak | 398 | 9,4 | 1,3 | 26 | 17 | 9,8 | 48 |
|
![]() | sól, cukier | Tak | 461 | 11,5 | 0 | 30,7 | 15,4 | 7,7 | 46,2 |
|
PB2 Chocolate - czekoladowe odtłuszczone masło orzechowe w proszku | ![]() | sól, cukier, kakao | Tak | 384 | 7,7 | 0 | 38,5 | 30,7 | 7,7 | 30,7 |
AllNutrition Peanut Powder Chocolate - odtłuszczone masło orzechowe w proszku z kakao | ![]() | sól, kakao, aromat, sukraloza | Tak | 476 | 14g | 2g | 32g | 8g | 15g | 48g |
WK Dzik niskotłuszczowe masło orzechowe w proszku o smaku czekoladowym | ![]() | sól, kakao, aromat, sukraloza | Tak | 476 | 14g | 2g | 32g | 8g | 15g | 48g |
Diet Food Organic Peanut Protein Powder białko arachidowe | ![]() | Brak | Nie | 387 | 13 | 2,2 | 16 | 7,2 | 13 | 45 |
Ostrovit Nutvit Peanut Powder mąka z orzeszków arachidowych | ![]() | Brak | Nie | 570 | 46 | 7 | 14 | 3 | b.d | 25 |
Bergen Masło Orzechowe w Proszku Odtłuszczone aka Masło Orzechowe z Rossmanna | ![]() | Brak | Nie | 450 | 19 | 2,3 | 20 | 12 | 11 | 45 |
Jak używać odtłuszczonego masła orzechowego
Jeśli tak jak ja należysz do osób, które uważają, że nie ma nic na tyle smacznego, żeby z masłem orzechowym nie było jeszcze smaczniejsze, to masło orzechowe w proszku będzie dla ciebie jak czarodziejska różdżka. Bywają dni, że PB2 albo mąka z orzechów ziemnych towarzyszą mi w 3 posiłkach dziennie! Poniżej lista najczęściej stosowanych przeze mnie przepisów z masłem orzechowym w proszku.
Popularne zastosowania masła orzechowego w proszku
1. Masło orzechowe – odtłuszczone, po prostu
Z orzechowego proszku możesz zrobić po prostu masło orzechowe light, w tym celu zmieszaj proszek z wodą w ilości 1:1, czyli np. na 10g PB2 czy innego proszku orzechowego dodaj 10ml (1 łyżka stołowa) wody. Początkowo może ci się wydawać, że tej wody jest nieco za mało, ale odczekaj kilka sekund mieszając cały czas łyżeczką i zobaczysz, że wyjdzie pasta o konsystencji serka Almette, taka jest idealna do smarowania, nie za sucha, ale też na na tyle mokra, żeby spadać z kanapki. Taką pastą możesz posmarować wafle ryżowe albo zwykły chleb, maczać w niej kawałki jabłka, posmarować banana – możesz jej użyć dokładnie tak samo jak zwykłego masła orzechowego. Pamiętaj, żeby przygotowywać taką pastę tylko w takiej ilości, jaką od razy wykorzystasz, nie rób na zapas. Po pierwsze z upływem czasu mąka orzechowa się utleni i ściemnieje – to kwestia estetyczna. Po drugie obeschnie – to też można przeżyć. Ale przede wszystkim dodając wody otwierasz drogę bakteriom – póki w słoiku stoi suchy proszek, jest bezpieczny, możesz go trzymać miesiącami, nawet po upływie terminu ważności nic mu się nie stanie, co najwyżej może mieć mniej intensywny smak i zapach. W proszku orzechowym rozrobionym z wodą już po kilkunastu godzinach mogą się namnożyć bakterie, taką przeleżałą pastę należy bezwzględnie wyrzucić.
2. Proteinowe masło orzechowe
Gotowe proteinowe masła orzechowe są często bardzo drogie, tymczasem samodzielnie możesz przygotować takie masło w dobrej cenie i z super składem, a do tego w dowolnym smaku, jaki sobie wymarzysz! Już we wcześniejszej części tego wpisu sugerowałam, że możesz dosmaczyć masło orzechowe w proszku aromatem w kroplach; jednym z moich ulubionych trików jest połączenie 15g masła orzechowego PB2 z 10g odżywki białkowej i rozprowadzenie minimalną ilością wody do uzyskania konsystencji pasty. Zamiast wody możesz użyć mleka albo np. serka Philadelphia, będzie jeszcze bardziej kremowy.


3. Orzechowy mus proteinowy z PB2
Jeden z moich największych hitów volume food, czyli kiedy mam do wykorzystania mało kalorii, a czuję mocne ssanie na słodkie, puchaty mus proteinowy, który smakuje jak przygotowany na tłustym mleku albo kremówce to mój prawdziwy dietetyczny game changer, polecam ci, ta minuta zmieni twoje życie, obiecuję! Przy okazji na filmie możesz zobaczyć efekt wykorzystania w praktyce gumy ksantanowej – robi wrażenie, prawda? 🙂
4. Orzechowy budyń proteinowy z gumą ksantanową
Składniki na 6 porcji:300g serka wiejskiego light
15g żelatyny + wrzątek
słodzik do smaku
szczypta soli (obowiązkowo)
20g PB2 + do sosu
30g odżywki Ghost albo ulubionej
10g mleka w proszku (można zastąpić odżywką, budyniem, mąką ziemniaczaną)
1 łyżeczka gumy ksantanowej
6 ciasteczek Nutterbutter lub podobnych
BIAŁA MASA
Blendujemy odżywkę, serki, połowę żelatyny, ksantan i słodzik, wlewamy masę do foremki wyłożonej ciasteczkiem
MASA ORZECHOWA
Blendujemy PB2 ze słodzikiem, solą, drugą połową żelatyny, dopełniamy foremki masą
Zostawiamy w lodówce do zastygnięcia.
Gotowe polałam sosem z PB2, erytrolu w pudrze i syropu vitafiber, syrop można zastąpić wodą, jogurtem, syropem klonowym itp.
Makro jednego serniczka: 155kcal, B15g, W12g T5g
5. Sernikomus z masła orzechowego w proszku
Jednoporcjowy deser z wykorzystaniem PB2 inspirowany Hershey’s Gold Peanuts &Pretzel, gratka dla fanów masła orzechowego, białej czekolady i połączenia słodko-słonych smaków.
Składniki(1 porcja)
10g żelatyny rozrobionej we wrzątku
15g PB2
5g mleka w proszku (można pominąć)
15g odżywki białkowej w pasującym smaku
2g gumy ksantanowej (guar 3g)
5g jagły
10g precelki
Według uznania: sól, słodzidło (u mnie erytrol) i aromat (dodałam aromatu Funky Flavors Sweet Peanut Butter żeby jeszcze bardziej podkręcić smak masła orzechowego).
Przygotowanie: blendujemy przez minutę 200ml wody z wszystkimi składnikami poza jagłą i precelkami. Gotową masę mieszamy z jaglanymi kulkami, przelewamy do miseczki, dekorujemy precelkami. Z wierzchu zrobiłam jeszcze zygzaki z PB2 zmieszanego z resztą płynnej żelatyny, zostawiamy w lodówce na godzinę do zastygnięcia.
Całość ma 240kcal, 36g białka, 15g węglowodanów i 4g tłuszczu
UPDATE! AKTUALIZACJA PAŹDZIERNIK 2022
Masło orzechowe w proszku MyProtein niedawna zaliczyło katastrofalną zmianę składu – z tej ‚okazji’ aktualizujemy nasz ranking najlepszych maseł orzechowych w proszku i wybieramy nowego lidera, a nawet dwóch!
- Body Genius odtłuszczone masło orzechowe w proszku
- Max de Genie mąka z odtłyszczonych prażonych orzechów ziemnych
[…] mocno prażona mąka orzechowa czyli masło orzechowe w proszku. Na naszym blogu znajdziecie przewodnik po sproszkowanych masłach orzechowych, równie dobre będzie PB2, FitRec czy AllNutrition, nie nadają się natomiast tanie podróby w […]