Proteinowy flan dyniowy – mega objętościowy posiłek na redukcji

0
Proteinowy flan dyniowy – mega objętościowy posiłek na redukcji
0.00 avg. rating (0% score) - 0 votes

Mega puszysty, bardzo prosty flan dyniowy – puchata, sycąca, wręcz zapychająca pianka schowana pod warstwą spieczonego biszkopta – całość ma blisko litr objętości i po zjedzeniu takiego posiłku nie zgłodniejesz przez kolejnych 4-5h, gwarantuję! Jeśli chodzi o stosunek kaloryczności do objętości i zawartości białka, można śmiało powiedzieć, że to jesienno-zimowy odpowiednik fluffa proteinowego czyli lodów anabolicznych.

Cała ta gigantyczna porcja to 3554kcal, z tego 43g białka, 46g węglowodanów ( w zasadzie niemal wyłącznie z dyni) i skromne 4g tłuszczu.

PROTEINOWY FLAN DYNIOWY – SKŁADNIKI

  • 300g pieczonej dyni Hokkaido (tu wskazówki jak zrobić pieczone puree z dyni) albo gotowe puree z dyni w puszce, np amerykańskie puree z dyni Libby’s Pumpkin 100%. Póki jest świeża dynia, zdecydowanie wybieram świeżą, najchętniej sięgam po Hokkaido, bo ta odmiana nigdy mnie nie zawiodła – jest intensywna w smaku, nie jest wodnista no i to hołd dla mojego kuchennego lenistwa, bo dyni Hokkaido nie trzeba obierać ze skóry 😉 Poza sezonem dyniowym korzystam z wersji w puszce, nie trafiłam jeszcze na dobrą dynie mrożoną – dla mnie są wodniste, bez smaku, wręcz nieco obrzydliwe.
  • 32g odżywki białkowej – tym razem użyłam kazeinowej odżywki mleczno-miodowej More Nutrition Milch & Honig, ale robiłam ten przepis także z odżywką WPI i wychodzi równie dobrze
  • 150ml wody, mleka albo napoju roślinnego
  • słodzidło wg gustu
  • szczypta soli
  • łyżeczka gumy ksantanowej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 20g płatków owsianych zmielonych na pył, ale nie trzeba mielić tka naprawdę, bo całość i tak ląduje w blenderze
  • 100g białek jaj, sparzonych
  • aromat – dla mnie nieodzownym składnikiem tego flanu jest aromat ciasta dyniowego Funky Flavors Sweet Pumpkin Pie

PROTEINOWY FLAN DYNIOWY – PRZYGOTOWANIE

  1. Białka ubić na sztywną pianę – zaczynam od wsypania na dno czystej (!!!) miski szczypty soli i kilku kropli soku z cytryny, które neutralizują ewentualne drobinki tłuszczu i sprawiają, że piana jest sztywna i szybciej się ubija. Do sztywnej piany dosypuję łyżeczkami erytrol, najlepiej zmielony na puder w młynku.
  2. Gdy piana jest ubita blenduję wszystkie pozostałe składniki minute na najwyższej mocy. Masa powinna niemal podwoić objętość (efekt gumy ksantanowej). Masę wlewam do dużej miski, wykładma na nią łyżka ubita pianę i miksuję 30 sekund na niskich obrotach do uzyskania jednolitego koloru masy.
  3. Przelewam masę do psikniętego pamem naczynia żaroodpornego, piekę 18 minut w 170C z termoobiegiem góra-dół.

0.00 avg. rating (0% score) - 0 votes